tomicki

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi tomicki z miasteczka Wiry. Mam przejechane 21810.70 kilometrów w tym 18041.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(2)

Moje rowery

Giant Trance 4563 km

zimowy pociąg 9842 km

merida 7390 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

19.10 km 18.00 km teren

01:20 h 14.33 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:merida

na nadwarciański

Sobota, 11 lutego 2012 · dodano: 11.02.2012 | Komentarze 0

Wreszcie zima pokazała swoją lepszą stronę. Śniegu napadało w sam raz, nie za dużo żeby wydzierać każdy metr drogi i nie za mało żeby go szukać po kątach. Nawet ze ścieżek można było zjechać bez ryzyka utknięcia. Niby zimno ale słońce już ładnie grzeje i nie czuć mrozu tak bardzo i najważniejsze - władowałem w buty chemiczny ogrzewacz dzięki czemu nie odmroziłem paluchów. Komfort jazdy podskoczył i to mocno.

w drodze nad nadwarciański © tomicki

tu ponoć była Warta ale jej nie widziałem więc nie wierzę © tomicki

nadwarciański © tomicki

powrót © tomicki

jeszcze pół godzinki i w domu © tomicki

Dane wyjazdu:

25.09 km 23.00 km teren

01:24 h 17.92 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:merida

mroźnooo...

Niedziela, 5 lutego 2012 · dodano: 05.02.2012 | Komentarze 0

Zimno i słonecznie. Dobrze że trochę śniegu w nocy spadło, w lesie zrobiło się bardziej klimatycznie.
Wiaruchna szusuje po Góreckim na łyżwach że aż miło. Po samym jego środku. Ja wolałem pokręcić się przy brzegu - w tych ciuchach co miałem dziś na sobie musiałem ważyć z tonę.

wreszcie trochę biało się zrobiło © tomicki

j.góreckie © tomicki

słonko ładnie już grzeje © tomicki

Dane wyjazdu:

25.17 km 20.00 km teren

01:23 h 18.20 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:merida

ale pogoda...

Niedziela, 29 stycznia 2012 · dodano: 29.01.2012 | Komentarze 1

Co prawda mroźno ale wreszcie po tygodniach szaroburej pogody - słonecznie. Gdyby nie temperatura można by pomyśleć że to już marzec.
Otwarłem sezon nonSPD, tylko, kurcze, paluchy znów mi zmarzły mimo jazdy w traperach. Następnym razem upakuję do środka gazety - powinno pomóc.

w drodze nad Góreckie © tomicki

wreszcie słoneczko © tomicki

Dane wyjazdu:

23.53 km 21.00 km teren

01:24 h 16.81 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:merida

pożyczy któryś suszarkę?

Sobota, 21 stycznia 2012 · dodano: 21.01.2012 | Komentarze 2

Przydałoby się trochę szlaki osuszyć. Już dawno się tak nie up...łem błotem. Nawet moja zielono-żółta oczojebna kurtka "waterpruf" po paru kilometrach zaczerpnęła sporo z technologii "stealth" i przestała się odróżniać od podłoża.
Z drugiej strony, po takiej jeździe czuję się jakbym osiągnął katharsis...albo trochę się do tego zbliżył. Suma summarum wychodzi na plus.

i znów do czyszczenia © tomicki

Długa przerwa od roweru i przyciężkawy powigilijnie brzuch = totalny brak formy. Przerwa jednak wzmogła głód jeżdżenia. I dobrze.

Dane wyjazdu:

29.48 km 26.00 km teren

01:49 h 16.23 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:merida

odstresowywanie

Sobota, 3 grudnia 2011 · dodano: 03.12.2011 | Komentarze 0

Forma klapła już całkowicie. Z tym się muszę pogodzić, ale nie przeszkadza to mi jednak aż tak bardzo. Jazda po jak najdzikszym terenie ( co biorąc pod uwagę okolice Poznania brzmi trochę może i śmiesznie) daje mi teraz olbrzymią frajdę , i chyba tylko ona.

na Osowej powstaje punkt widokowy, ciekawe czemu drewniany, za parę lat będzie do wymiany.