Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomicki z miasteczka Wiry. Mam przejechane 21810.70 kilometrów w tym 18041.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomicki.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2010

Dystans całkowity:574.21 km (w terenie 484.00 km; 84.29%)
Czas w ruchu:30:28
Średnia prędkość:18.85 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:44.17 km i 2h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
40.87 km 36.00 km teren
02:12 h 18.58 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

standardowo

Piątek, 30 kwietnia 2010 · dodano: 30.04.2010 | Komentarze 0

tyle że znów w drugą stronę.

jarosławiec-góreckie-greiser-osowa góra-mosina-dymaczewska morena-dymaczewskie-trzebaw-wiry


Dane wyjazdu:
41.79 km 36.00 km teren
02:01 h 20.72 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

Standard to nie standard

Środa, 28 kwietnia 2010 · dodano: 28.04.2010 | Komentarze 0

...gdy bierze się go od drugiej strony.

Jakby się jechało nową trasą.

jarosławiec-góreckie-górka-dymaczewo-dymaczewskie-leśniczówka-górka-lesnczówka-sarnie doły-kociołek-osowa góra-bór mieszany-puszczykowo-nadwarciański


Dane wyjazdu:
60.90 km 50.00 km teren
03:32 h 17.24 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

Skandia maraton w Chodzieży + rozgrzewka

Niedziela, 25 kwietnia 2010 · dodano: 27.04.2010 | Komentarze 0

W zamian za odwołaną Murowaną Goślinę wybraliśmy się na maraton do Chodzieży i to była dobra decyzja. Trasa przebiegała prawie w całości po lasach koło miasta. W sumie najtrudniejszy mój maraton, z duża ilością podjazdów i zjazdów. Mimo że podjazdy nie są moją mocną stroną, solidne zmęczenie i ukończenie nie na ostatnim miejscu daje duża satysfakcję.
Malownicze ścieżki w lasach, widoki z wierzchołków górek, wąwozy, ogólnie bardzo urozmaicona trasa...na pewno warto tu wrócić i pokręcić ze spokojem.

178/258 na medio, znów trochę zabrakło do pudła, może następnym razem się uda ;-)


Dane wyjazdu:
40.49 km 35.00 km teren
02:15 h 18.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

przejażdżka

Sobota, 24 kwietnia 2010 · dodano: 24.04.2010 | Komentarze 0

trasa prawie taka sama jak ostatnio. teraz odpoczynek i jutro maraton.


Dane wyjazdu:
42.21 km 36.00 km teren
02:14 h 18.90 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

testing, testing

Wtorek, 20 kwietnia 2010 · dodano: 20.04.2010 | Komentarze 0

Testowanie nowej maszyny. Wszystko chodzi wspaniale, mój zachwyt wciąż rośnie. Jedynie przerzutki trzeba będzie trochę podregulować ale to szczegół. No i opony, te na pewno do zmiany - w piachu rower tańcował że hej.
Z zakupem nowej rzeczy to jak z przejściem ze starej , jarej kanapy na nowy fotel z pełną regulacją i klimatyzacją. Wszystko gra ale tyłek się już przyzwyczaił do kanapy i mimo wszystko tęskni do poprzedniego. Ja na meridzie czuję się jak na starej kanapie co mnie utwierdza że to był strzał w dziesiątkę z wyborem tego modelu. I niech tak pozostanie.

Dziś trasa standardowa by Romek. Niby człek zjeździł wzdłuż i wszerz WPN a tu wciąż niespodzianki. Tym razem zachwycił mnie zjazd z dymaczewskiej moreny w kierunku na Krosinko. Wspaniały singielek, palce lizać. 10 punktów za znalezienie tej ścieżki. Później podjazd asfaltem na Osową, dopiero drugi raz w życiu. Skatował mnie dość mocno, chyba po chorobie nie wszystko jeszcze ok.
Powrót o zmroku, kiepsko się jedzie nie widząc dziur.


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

Święto

Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 · dodano: 19.04.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj jedno z najważniejszych świąt w życiu rowerzysty. Nowy rower w stajni, jeszcze nie śmigany - Merida TFS XC 700-D. Miał przybyć jutro ale po południu telefon ze sklepu że jest już do odebrania i po błyskawicznym zapakowaniem dzieciaków do blachosmrodu pędziłem odebrać powód paru ostatnich nieprzespanych nocek. Moment na załatwienie formalności, rower na dach i jazda do domu.
Oglądania, przymierzania, podziwiania nie było końca. Nawet żonce się spodobał.
W sumie przy zamawianiu nie byłem do końca przekonany co do malowania ramy ale teraz już bym nie zamienił na inną.
Dziś chyba znowu nie zasnę...


Dane wyjazdu:
72.11 km 62.00 km teren
03:49 h 18.89 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

jaszkowo

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · dodano: 18.04.2010 | Komentarze 0

Cudna pogoda, ciepło, żal siedzieć w domu. Dziś Jaszkowo-jedna z ładniejszych "standardowych tras".

droga z Jaszkowa © tomicki


Pierwszy raz widziałem takie zagęszczenie łabędzi - w sumie w jednym miejscu naliczyliśmy 55 , obok 10 następnych.

łabędzi sejmik © tomicki


Wody w pustynnej Wielkopolsce jeszcze pod dostatkiem, tu trzeba było na bosaka brodzić zupełnie jak po polach ryżowych.

pola ryżowe © tomicki



na niebieskim w okolicach mosiny © tomicki


Po obiedzie krótki wypad z dzieciakami. Udało się ustrzelić "Piękną Helenę" , parowóz na służbie w jedynej czynnej w Europie parowozowni.

"Piękna Helena" © tomicki


Dane wyjazdu:
37.81 km 35.00 km teren
01:55 h 19.73 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

standardzik

Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 17.04.2010 | Komentarze 0

Pogoda a raczej nieodpowiedni strój na maratonie w Dolsku dała się we znaki. Cały tydzień przekasłany więc dziś na spokojnie, bez szaleństw - antybiotyki dodatkowo chyba osłabiły bo mocy brak. Ale w taką pogodę można i "krajoznawczo-rekreacyjnie" bo piknie było.
W lesie moc bikerów, nad samym Dymaczewskim z 15 naliczyłem - prawie jak na maratonie po rozciągnięciu stawki.

jarosławiec-trzebaw-dymaczewskie-górka-góreckie-jarosławiec + parę chwil z dzieciakami


Dane wyjazdu:
34.57 km 33.00 km teren
01:50 h 18.86 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

pomaratonowy rozruch

Niedziela, 11 kwietnia 2010 · dodano: 11.04.2010 | Komentarze 0

Spokojna przejażdżka po wczorajszym maratonie, dla rozruszania mięśni i szarych komórek. Pod koniec, tradycyjnie w deszczu.


jarosławiec-trzebaw-j.dymaczewskie-dymaczewskie górki-kociołek-góreckie-wiry


Dane wyjazdu:
78.57 km 55.00 km teren
03:31 h 22.34 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

maraton w Dolsku

Sobota, 10 kwietnia 2010 · dodano: 11.04.2010 | Komentarze 2

Pierwszy maraton w tym roku. Trasa trochę rozczarowała, w połowie dystansu myślałem że trafiłem na wyścig szosowy a nie mtb , ale pogoda za to dała w kość - po drodze 3 ulewy, grad, mocny wmordewind. Miejsce 401/560, 2:55, pokazują miejsce w szeregu...albo że aż 400 gości musiało nieźle oszukiwać byle tylko być przede mną ;-).
Jedno co mnie wkurzyło to śmiecący bikerzy po drodze. Gdy zobaczyłem jak jeden pięknym lobem wyrzuca tubkę 5 metrów w pole, nie wytrzymałem i po dogonieniu opieprzyłem. Skoro miał miejsce na zapakowanie odżywek, tym bardziej miał miejsce na zabranie z powrotem pustego opakowania. Może mu się zrobiło wstyd - i dobrze! Ludzie , nie śmiećmy, te plastiki będą tam leżeć setki, tysiące lat, chyba że ktoś za nas je posprząta. A każdy lubi wyjść na spacer do czystego lasu.