Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomicki z miasteczka Wiry. Mam przejechane 21810.70 kilometrów w tym 18041.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomicki.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
71.53 km 60.00 km teren
04:14 h 16.90 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

maraton osieczna

Niedziela, 12 września 2010 · dodano: 14.09.2010 | Komentarze 0

Z minusów
Tak jak się można było spodziewać, zamiatałem tyły.
Podjazdy i wszystko co wymagało siły,wytrzymałości dawały ostro do wiwatu.
Końcówka to już mocne zmęczenie.

Z plusów.
Trasa-świetnie przygotowana, poprowadzona. Parę fajnych singielków, bez asfaltów - ogólnie wyciśnięte z okolicy wszystko co najlepsze.
Zjazdy- praktycznie na wszystkich wygrywałem, przynajmniej do rozjazdu mini-mega gdy jeszcze jechało się w grupie, później to już niestety było pustawo...
Noga doskwiera coraz mniej.

Mimo wszystko impreza na duży plus, głównie dzięki organizacji i trasie. No i jest medal.


Dane wyjazdu:
56.68 km 48.00 km teren
02:54 h 19.54 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

druga strona warty

Sobota, 11 września 2010 · dodano: 11.09.2010 | Komentarze 0

totalne błotne upodlenie.


Dane wyjazdu:
43.65 km 39.00 km teren
02:18 h 18.98 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

standardowo

Wtorek, 7 września 2010 · dodano: 07.09.2010 | Komentarze 0

jarosławiec-dymaczewskie-morena dymaczewska-ludwikowo-osowa góra-dh-nadwarciański-puszczykowskie góry


Dane wyjazdu:
35.44 km 31.00 km teren
01:59 h 17.87 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

standardzik

Niedziela, 5 września 2010 · dodano: 05.09.2010 | Komentarze 0

Standard, najkrótszy z możliwych. Tylko na tyle starczyło czasu. Już nawet w niedzielę nie ma jak pojeździć !%^#%!!$^


Dane wyjazdu:
72.35 km 55.00 km teren
03:52 h 18.71 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

druga strona warty

Sobota, 4 września 2010 · dodano: 04.09.2010 | Komentarze 0

rogalinek-lasy-bnin-czerwony-radzewo-lasy-babki-starołeka-nadwarciański


Dane wyjazdu:
40.47 km 34.00 km teren
02:12 h 18.40 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

wreszcie na rowerze

Czwartek, 2 września 2010 · dodano: 02.09.2010 | Komentarze 0

Oj, przerwa daje się we znaki. Pół trasy na hiperwentylacji. Ale jak przyjemnie wreszcie poczuć siodełko pod sobą.

jarosławiec-dymaczewskie-górki dymaczewskie-drużyna-lasy-mosina-puszczykowo-nadwarciański


Dane wyjazdu:
64.22 km 55.00 km teren
03:31 h 18.26 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

przedurlopowy wypad

Niedziela, 15 sierpnia 2010 · dodano: 01.09.2010 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
45.87 km 40.00 km teren
02:42 h 16.99 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

standardzik

Sobota, 14 sierpnia 2010 · dodano: 14.08.2010 | Komentarze 0

standard jeziorami z Romkiem + bagno Dębienko i Osowa.


Dane wyjazdu:
32.36 km 30.00 km teren
01:36 h 20.22 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

bo na tyle starczyło czasu

Czwartek, 12 sierpnia 2010 · dodano: 12.08.2010 | Komentarze 0

standardzik jeziorami


Dane wyjazdu:
61.25 km 11.00 km teren
03:06 h 19.76 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:merida

Morasko

Niedziela, 8 sierpnia 2010 · dodano: 08.08.2010 | Komentarze 0

Nie chciało mi się dzisiaj taplać w błocie więc wymyśliłem sobie przejazd przez Poznań na Morasko. W ogóle ostatnio jakoś ciężko mi się zmusić do jazdy gdy pogoda nietęga. Przebieg cyklozy pewnie zbliżony jest do sinusoidy i jestem akurat na dole.
Pierwsza połowa w ponurej pogodzie - pochmurno z mżawką. Po dotarciu na morasko podjazd polem - tu akurat wyznaczono zjazd dla maratonu Suchy Las - będzie masakra - cały podjazd-zjazd to już nawet nie błoto tylko lepkie glajo , śliskie i lepiące się do wszystkiego. Przewiduję mnóstwo gleb w tym miejscu.
Później przejechałem się żółtym szlakiem do rezerwatu "Meteory", podjechałem na górę Morasko i skierowałem się na Naramowice aby wrócić do domu.

Powrót przez Maltę gdzie zrobiłem 1 kółko, Luboń, Wiry.